Jak co tydzień emocji nie brakowało w sądeckiej B – klasie. Czas sprawdzić, kto wyróżnił się na boiskach w ubiegły weekend.
Waldemar Kłak, choć musiał w ubiegłej kolejce skapitulować i wyciągać piłkę z siatki, to jednak swoją postawą i tak zasłużył na miejsce w jedenastce kolejki. Przed nim w linii defensywnej Jakub Groń z Łęki, która zremisowała derbowe starcie z Wichrem Mogilno.
W trudnych warunkach mierzyły się rezerwy Łososia z Piątkovią Łęg. W szeregach gospodarzy, mimo porażki warto wyróżnić Andrzeja Grabczyka, strzelca jednej z bramek. Blok defensywny zamyka Dariusz Jasiński z ULKS-u Przydonica, jego drużyna zatrzymała rozpędzoną Zawadę, która po raz pierwszy w sezonie zaznała goryczy porażki.
Defensywa – od Łęki, przez Łososinę, Przydonicę aż do Piwnicznej
Pomocnicy – Ręgiel, Filipowicz, Tajstra, Strojny
Piątkovia Łęg uporała się z rezerwami Łososia 4:2, a bardzo dobry mecz zanotował Dominik Ręgiel, schodząc z murawy z dubletem na koncie. Szalony mecz rozegrały w derbach ekipy Wichra Mogilno oraz LKS-u Łęka, który zakończył się remisem 4:4. Dwie bramki dla Wichra zdobył Dariusz Filipowicz.
Sporo tych dubletów w ubiegłej kolejce, a kolejnym popisał się Paweł Tajstra, co znacznie pomogło Ogniwu w odniesieniu zwycięstwa z KPT. Trzykrotnie w starciu z Zabełczem prowadziło Zamczysko Marcinkowice. Niestety dla nich na nic się to nie zdało, bowiem za każdym razem przeciwnik odpowiadał, ale powody do zadowolenia może mieć Krystian Strojny, autor dwóch goli.
Atak – Nowy Sącz w ataku
Passa Zawady została przerwana przez ULKS Przydonicę, spadkowicz pokonał zespół z Nowego Sącza 3:2, w którego szeregach mimo porażki godna uwagi postawa Jakuba Sendeckiego, autora dwóch goli.
Dublet na swoje konto zapisał także Adam Bajdel z Zabełcza Nowy Sącz, szczególnie wartościowa była druga bramka, strzelona w samej końcówce dała jego ekipie punkt. Na szpicy także reprezentant innego klubu z Nowego Sącza – Dmytro Sydorov. Jego Galicja rozgromiła Królovię aż 10:1, a on sam kończył mecz z hattrikiem.