Jesienne zmagania powoli zmierzają ku końcowi, jednak nie zwalniamy tempa i sprawdzamy, kto wyróżnił się na boiskach w 10. kolejce sądeckiej B – klasy.
Zamczysko Marcinkowice uporało się z LKS-em Łęka 2:0. Dobra postawa między słupkami Pawła Wójcika, którego współpraca z linią obronną zaowocowała czystym kontem. Przed nim Dawid Kołodziej z ULKS-u Przydonica, spadkowicz z A – klasy podzielił się punktami z Zabełczem.
Tomasz Baran dzielił i rządził w starciu z KPT Nawojowa, był niekwestionowanym liderem defensywy, który w znacznym stopniu przyczynił się do tego, że Galicja zachowała pierwsze czyste konto w sezonie. Blok defensywny uzupełnia Marek Nowak z rezerw Łososia, autor honorowej bramki z meczu przeciwko rywalom z Piwnicznej.
Defensywa – Wójcik, Kołodziej, Baran, Nowak
Pomocnicy – Szczęsny, Gołdas, Filipowicz, Głód
Piotr Szczęsny był bardzo aktywny w pojedynku z Przydonicą, podział punktów zapewne nie jest zadowalający dla obu ekip, ale wspomniany zawodnik nie ma powodów do wstydu. Wygrana 2:0 Zamczyska i spory wkład Adriana Gołdasa. Przyzwyczaił swoich sympatyków do dobrej skuteczności, nie inaczej było tym razem, bowiem ustrzelił dublet.
Dariusz Filipowicz z Wichra Mogilno także nie próżnował, podobnie, jak poprzednik kończył mecz z dubletem, a jego ekipa pokonała na wyjeździe Królovię 5:2. Choć ATP Binczarowa przegrała swój mecz, na wyróżnienie w jej szeregach zasłużył Dawid Głód.
Atak – Koterla, Malik, Sendecki
Filip Koterla najlepiej odnalazł się w powietrzu po dośrodkowaniu swojego kolegi i doprowadził do remisu 1:1 pomiędzy ULKS-em Przydonica, a Zabełczem. Jak się później okazało był to gol na wagę remisu.
Ogniwo utrzymuje fotel lidera, wygrana z rezerwami Łososia 3:1 to spora zasługa Filipa Malika, zawodnik Ogniwa dwukrotnie trafiał do siatki. Atak zamykamy Jakubem Sendeckim, stałym bywalcem, snajperem Zawady, który tym razem aż pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców.