KA Nowy Sącz: czy ktoś strzeli w końcu Helenie bramkę? (podsumowanie 12. kolejki)
Dwunasta kolejka w sądeckiej A – klasie na pewno obserwowana była głównie pod kątem meczu na szycie, gdzie Helena Nowy Sącz podejmowała LKS Ubiad.
Wspomniany mecz podtrzymał tylko świetną passę drużyny z Nowego Sącza, która nie potrafi się zatrzymać, a defensywa lidera jest szczelna niczym mur, zrobiony oczywiście przez dobrego fachowca. Pewne zwycięstwo 3:0 pokazuje nam tylko, jak ciężko będzie komukolwiek postawić się zespołowi z Nowego Sącza. Bardzo dobrze poczynają sobie także beniaminkowie – Zamczysko oraz rezerwy IV ligowej Barciczanki. Wspomniane drużyny zwyciężyły swoje pojedynki, odpowiednio z Biegoniczanką oraz Dąbrovią.
Ekipa z Marcinkowic zadanie miała trochę łatwiejsze i wygrana 4:0 zaskoczeniem nie jest, a warto odnotować fakt, że chyba zbyt łatwo poradziła sobie Barciczanka. To właśnie Dąbrovia tydzień wcześniej pokonała Zamczysko 4:0 na własnym stadionie i wydawałoby się, że piłkarze z Barcic mogą obawiać się swojego przeciwnika. Za nic mieli sobie jednak prężenie muskuł przez Dąbrovię i dali im solidną lekcję futbolu, zwyciężając 7:1, co można uznać, za niespodziankę, mając na myśli okazałość tego zwycięstwa.
Od czołówki nie „odpina” się Victoria, która chciała zrehabilitować się za porażkę z Jednością, lekko nie było, bowiem Amator postawił twarde warunki, ale ostatecznie gospodarze zgarnęli trzy punkty. Była przez chwilę mowa o Jedności i tutaj warto docenić to, że ekipa z Nowego Sącza rozpoczęła marsz w górę tabeli. Trzecie zwycięstwo z rzędu pozwoliło wskoczyć na dziewiątą lokatę, przeskakując Górkę czy Mszalnicę. Ci ostatni z kolei pojechali do Świniarska w dziesięcioosobowym składzie. Walki i ambicji odmówić im nie można, ale braki były na tyle widoczne, że gospodarze byli w stanie sześciokrotnie zadać cios gościom. Dzięki tej wygranej, Świniarsko również poprawia swoją pozycję, obecnie będąc na siódmym miejscu.
Mecz z kategorii o sześć punktów rozgrywały zespoły KPT oraz Górki. Chociaż to ekipa z Nawojowej wyszła na trzy bramkowe prowadzenie, to zespół ze Szczereża nie zamierzał odpuszczać i zdołał złapać kontakt, ale czas upływał nieubłagalnie i na remis już go nie wystarczyło. Podobna sytuacja była w spotkaniu Piątkovia – Budowlani, mamy oczywiście na myśli, jak ważne byłoby zwycięstwo któregoś z zespołów. W znacznie lepszych humorach z boiska schodzili zawodnicy z Jazowska. Na koniec, Ogniwo wciąż bez zwycięstwa, tym razem Olimpik skorzystał z braku formy rywala i dopisał na swoje konto trzy „oczka”.
******************************************************************************** Chcesz przygotować dla nas materiały, relację, lub zdjęcia z tego lub innego meczu? Bardzo prosimy o kontakt: