Jedność po meczu z Przydonicą zbliża się do miejsca premiowanego awansem
Pierwsze trzy zespoły w sądeckiej B klasie delikatnie odskoczyły pozostałym rywalom. Co nie zmienia faktu, że w tym sezonie jest się o co bić. Na chwilę obecną możemy przypuszczać, że czwarte, piąte, a nawet szóste miejsce może dać awans do A klasy. Nie ma jednak co dywagować, trzeba walczyć o jak najwyższą lokatę.
Zawodnicy Jedności zajmują po tej kolejce piątą lokatę, mając tyle samo punktów co czwarta, będąca w kryzysie Piątkovia. W ubiegłą niedzielę do Nowego Sącza przyjechała ostatnia w tabeli Przydonica.
Gospodarze rozpoczęli mecz od mocnego wejścia, kiedy to już w drugiej minucie spotkania Tarasek bezpośrednio z rzutu wolnego zdobył bramkę. Potem gra na chwilę się uspokoiła, goście dzielnie się bronili i próbowali stworzyć coś na połowie rywala.
Jedność wrzuciła jednak drugi bieg przed kwadrans, co wystarczyło na strzelenie ULKS-owi trzech goli. Najpierw w 25 minucie sytuację sam na sam wykorzystał Rzeszuto, następnie w 29 Kolasa dokonał formalności, strzelając do pustej bramki, a w 38 minucie Łaś z pół-woleja zamknął wynik przed przerwą.
Tydzień wcześniej ekipa z Nowego Sącza prowadząc 5:0 w Łęce potrafiła stracić szybko trzy bramki, tym razem byli bardziej czujni w drugiej połowie, bowiem pozwolili Przydonicy tylko na bramkę Forysia z głowy. Piąte trafienie dla Jedności w 66 minucie zaliczył Kolasa, strzałem z dystansu.
Jedność Nowy Sącz – ULKS Przydonica 5:1
Bramki: Tarasek 2′, Rzeszuto 25′, Kolasa 29′, 66′, Łaś 38′ – Foryś 60′.
********************************************************************************
Chcesz przygotować dla nas materiały, relację, lub zdjęcia z tego lub innego meczu? Bardzo prosimy o kontakt:
www.facebook.com/naszsport/
redakcja@naszsport.pl