Jedenastka 18. kolejki klasy B Nowy Sącz – według serwisu NaszSport.pl
11 kolejki (18 kolejka B klasy sądeckiej)
Bramkarz
Mateusz Kożuch (Piątkovia Łęg)
Bardzo młody bramkarz, puścił co prawda trzy bramki, ale przy żadnej z nich nie miał szans. W ważnych momentach ratował swój zespół przed utratą kolejnych bramek. W sytuacji sam na sam, kiedy to zawodnik gospodarzy już prawie go minął, w ostatniej chwili potrafił “wyciągnąć” mu piłkę spod nóg.
Obrona
Alan Gawron (Tabaszovia Tabaszowa)
“Kasuje” praktycznie każdą piłkę bez względu na to czy robi to głową, czy skutecznym wślizgiem. Żadna akcja ofensywna rywala nie była mu obojętna, jako pierwszy starał się zażegnać niebezpieczeństwo pod własną bramką. Typowy walczak.
Stanisław Horowski (KPT Nawojowa)
Aktywny w każdej części boiska. Nie tylko dobrze grał w defensywie, ale bardzo często popisywał się długimi wrzutkami w pole karne. Uczestniczył w każdym stałym fragmencie gry. Miał nawet sytuację na zdobycie gola z woleja, ale trafił w bramkarza. Najbardziej aktywny gracz i najwięcej wybiegany.
Dawid Bochenek (KPT Nawojowa)
Grał twardo, czysto i ambitnie. W pierwszej połowie Nawoj próbował wejść w pole karne KPT, ale to właśnie Bochenek w momencie niszczył zapały rywali. Czyścił każdą akcję, a ambicją mógłby obdzielić pięciu innych zawodników.
Pomocnicy
Marcin Hebda (Zamczysko Marcinkowice)
Po raz drugi w naszym zestawieniu. Zawodnik z Marcinkowic potwierdza swoją klasę, dyrygując i regulując grą swojego zespołu. Gdy jego drużyna męczyła się z Chruślicami, wziął sprawy w swoje ręce i po dopadnięciu do bezpańskiej piłki, zdobył gola na wagę trzech punktów.
Rafał Krawczyk (Tabaszovia Tabaszowa)
Środkowy pomocnik, który wie kiedy należy piłkę przetrzymać, a kiedy ją szybko rozegrać. Udanie odbierał piłki w środku pola zawodnikom Dąbrovii, a zarazem potrafił ich nie raz przedryblować. Krawczyk swoją szybkością sprawiał wiele problemów swoim przeciwnikom. Waleczny, nie odpuszcza żadnej piłki.
Jarosław Jabłoński (Piątkovia Łęg)
Jedna bramka oraz dwie asysty to dorobek prawoskrzydłowego Piątkovii w meczu z Łęką. Najjaśniejsza postać meczu, lewy obrońca Łęki miał z nim sporo problemów.
Marcin Borek (KPT Nawojowa)
Wykonał w meczu derbowym niezliczoną ilość sprintów, co kosztowało go bardzo dużo wysiłku. Bardzo często wchodził z bocznych sektorów boiska w pole karne rywala. Najlepszym podsumowaniem jego występu są dwie strzelone bramki Nawojowi.
Mateusz Jawor (Olimpik Powroźnik)
Rzadko się zdarza, żeby ktoś w B-klasie próbował uderzeń z przewrotki. Dla tego zawodnika to żaden problem, trafił również w słupek, a widać było, że ochotę na bramkę ma ogromną. Swój występ zwieńczył jednak golem w 85 minucie.
Napastnicy
Bartłomiej Matląg (Olimpik Powroźnik)
Takich napastników się szanuje. Wie kiedy i gdzie się odnaleźć, dwie bramki zdobyte w pięć minut, więc zadanie wykonane. Czekający na błąd obrony rywala Matląg, nie skompletował jednak hattricka, a po godzinie gry opuścił boisko z poczuciem dobrze zrobionej roboty.
Arkadiusz Bednarz (Olimpik Powroźnik)
Na samym początku spotkania otworzył worek z bramkami. Jego gole były godne uznania, potrafił zachować się jak “stary wyga”, a ma dopiero osiemnaście lat. Drugie trafienie dołożył jeszcze przed zmianą stron i miał ogromny wpływ na wysokie zwycięstwo Olimpiku.
(Seba)