IX Międzynarodowy Turniej Sokolika o Puchar WIŚNIOWSKI – rozmawiamy z Tomaszem Popielą!

IX Międzynarodowy Turniej Sokolika o Puchar WIŚNIOWSKI – rozmawiamy z Tomaszem Popielą!

Ostatnie dni pozostały do turnieju Sokolika 2019 o Puchar firmy Wiśniowski. Sprawdzamy stan przygotowań oraz pytamy o przekraczanie granic możliwości koordynatora Sokolika pana Tomasza Popielę – rozmawia Damian Szczerba

Trawa zielona? Niebo niebieskie? Linie wymalowane? Jak wygląda dziś Stary Sącz na kilka dni przed finałem całorocznych przygotowań?
Można rzec, że jak co roku o tej porze. Pan Stanisław –gospodarz obiektu dopieszcza murawę do przyjęcia ponad 400 młodych piłkarzy z całej Europy. Miasto jako współgospodarz turnieju dba o to aby obiekt wyglądał czysto i schludnie. W końcu będziemy gościć mieszkańców , aż 13 krajów Europy.

Co roku przekraczacie organizacyjne granice możliwości. Wszyscy wiemy że dla was niemożliwe nie istnieje? Jakie niemożliwe rzeczy uda się wam dopiąć/zrobić w tej edycji? Niemożliwe oczywiście z perspektywy poprzednich lat?
Dla nas nadrzędnym celem jest wysoki poziom sportowy zespołów. Głównie dla tego, że goście z zagranicy cenią sobie grę na najwyższym poziomie. Ważna jest duża międzynarodowość zespołów. To wzbogaca i podnosi prestiż zawodów. Poziom podnosimy m.in. poprzez szereg turniejów eliminacyjnych. Mamy gwarancję, że mistrz eliminacji będzie prezentował odpowiedni poziom sportowy. Tych eliminacji było sporo. Ale najważniejszym z punktu widzenia poziomu był turniej w Anglii. O prawo gry w Sokoliku walczyły m.in. Manchester City, West Ham United, Everton F.C czy FC Southampton. To świadczy jakim prestiżem w Europie cieszy się nasz starosądecki turniej.

Poziom organizacyjny to jedno – ale właśnie poziom sportowy to drugie. Jak ocenia pan szanse naszych lokalnych – nazwijmy to – klubików z takim potęgami jak chociażby Juventus Turyn?
Historia Sokolika dobitnie wskazuje , że miejscowe zespoły nie maja wiele do powiedzenia w starciu w europejskimi potęgami. Ale nie o to tu chodzi. Ważne aby poczuły tę atmosferę zawodów. Jedną z najmilszych chwil dla chłopaków jest wspólna fotka z kolegą w koszulce Liverpoolu czy Juventusu. W tej edycji poszliśmy naprzeciw wszystkim dziesięciolatkom z naszego regionu, którzy marzą o grze w Turnieju Sokolika i najlepsi z tego rocznika zagrają w poniedziałek po turnieju mecz towarzyski z słynną Benfiką Lizbona. Trener Robert Święs powołał kadrę składająca się z zawodników m.in. Kolejarza Stróże, Glinika Gorlice, Mineralnych Krynica, Popradu Rytro czy Gol Łącko. Najzdolniejsi piłkarze dostąpią gry z tym renomowanym zespołem.

Stary Sącz od piątku stanie się europejską stolicą piłki dla dziesięciolatków. To duży prestiż, świetna reklama dla miasta i odpowiedzialność. Jesteśmy przekonani że znowu uda się wam zrobić wielkie show. Jak wygląda ogólny program turnieju?
W piątek o godzinie 18:30 wyruszymy ze stadionu MKS Sokół na starosądecki rynek, gdzie nastąpi prezentacja zespołów. Następnie odegrane zostaną hymny narodowe wszystkich 13 Państw, których zawodnicy pojawią się w Starym Sączu. Ceremonie uświetni Orkiestra Reprezentacyjna Straży Granicznej z Nowego Sącza. Następnie w sobotę od godziny 08:00 do 19:00 na stadionie będą się odbywały gry eliminacyjne. W niedzielę to czas finałów i końcowych rozstrzygnięć. Finał jest zaplanowany na godzinę 16:10.

Kto pana zdaniem jest w tym roku faworytem do zgarnięcia „Tarczy Sokolika”?
Myślę, ze na podium zamelduje się jeden z tych zespołów: Hertha Berlin, Benfika Lizbona i Everton Londyn. A kto wygra? Nie podejmę się typowania.

Z Tomaszem Popielą, koordynatorem turnieju Sokolika, rozmawiał Damian Szczerba

Fot. Damian Szczerba