“KEEZA” IV liga wschodnia: jedenastka IV kolejki sezonu 2021/2022
Bramkarz: Łukasz Lepucki (Kolejarz Stróże)
Jeden z bohaterów wyjazdowego meczu Kolejarza z Watrą. W drugiej części spotkania obronił dwa rzuty karne i przez cały mecz był pewnym punktem swojego zespołu.
Prawy obrońca: Szymon Witek (Wierchy Rabka)
Bardzo dobry występ defensora zespołu z Rabki. Zachowane czyste konto oraz zwycięstwo z trudnym przeciwnikiem jakim bez wątpienia jest Lubań Maniowy.
Środkowy obrońca: Konrad Fryś (Okocimski Brzesko)
Podpora defensywy i pewny punkt Okocimskiego. W meczu z Dunajcem Zakliczyn umiejętnie wprowadzał piłkę do ofensywy.
Lewy obrońca: Grzegorz Król (Limanovia Limanowa)
Drugie zwycięstwo Limanovii w tym sezonie, tym razem z beniaminkiem z Radłowa. Czyste konto, asysta oraz dobra dyspozycja byłego defensora Sandecji.
Prawy pomocnik: Sebastian Buś (Glinik Gorlice)
Bardzo dobry występ skrzydłowego Glinika. W meczu z Skalnikiem Kamionka Wielka dwukrotnie pokonał bramkarza przyjezdnych.
Lewy pomocnik: Mateusz Michoń (Wolania Wola Rzędzińska)
W spotkaniu z BKS-em miał udział przy drugiej bramce oraz strzelając trzeciego gola dla Wolanii praktycznie “zamknął” już mecz. Drugie zwycięstwo z rzędu ekipy prowadzonej przez trenera Tomasza Juszczyka.
Środkowy pomocnik: Kacper Kukla (Glinik Gorlice)
Motor napędowy akcji Glinika w wygranym meczu z Skalnikiem. Jego dwa kluczowe podania koledzy zamienili na bramki.
Środkowy pomocnik: Dominik Pach (Sokół Słopnice)
Zdobywając bramkę otworzył wynik w wygranym meczu z Metalem Tarnów. Zarówno Dominik, jak i Sokół rozegrali dobre spotkanie i pierwszy raz w tym sezonie zgarnęli trzy punkty.
Środkowy pomocnik: Szymon Gruca (Kolejarz Stróże)
Bez względnie najlepszy zawodnik tej kolejki. Jego liczby mówią same za siebie. Hat-trick w 12 minut i zwycięstwo z niepokonaną dotychczas Watrą. Niekwestionowany lider beniaminka ze Stróż.
Napastnik: Damian Lubera (Wolania Wola Rzędzińska)
Jeszcze w pierwszej połowie po dwójkowej akcji z Dominikiem Minorczykiem doprowadził do wyrównania. W sytuacji “sam na sam” zachował zimną krew i z ponad 20 metrów przelobował bramkarza gospodarzy. Miał swój udział również przy drugiej bramce dla Wolanii.
Napastnik: Kacper Kęska (Wierchy Rabka)
Pierwszy mecz w drużynie Wierchów i to jaki! Na boisku pojawił się w 60 minucie, a potem dwukrotnie umieścił piłkę w bramce i zapewnił trzy punkty swojej drużynie w spotkaniu z Lubaniem Maniowy.