I liga jun.st.: Korona zaskoczyła starosądecki Sokół
Wicelider I ligi juniorów starszych Sokół Stary Sącz podejmował u sienie Koronę Beskidu Tylicz. Mecz zakończył się niespodziewanym remisem, a jego ozdobą była jedna z bramek.
Od pierwszej minuty widać było że miejsca w tabeli obydwu zespołów nie są przypadkowe. Sokół w lidze ustępuje póki co tylko Sadnecji, a Korona plasuje się w okolicy dziesiątego miejsca. Starosądeczanie prowadzili grę i mieli wszystko pod kontrolą. Przynajmniej do 31 minuty… wówczas na strzał z koła środkowego (czyli z nomen omen 50 metrów) zdecydował się Mikołaj Machnik. Ku jego uciesze i zdziwieniu wszystkich innych piłka wpadła do siatki. Gol stadiony świata. Szok gospodarzy był jeszcze większy kiedy w 38 minucie przegrywali już oni 0:2. Wówczas piłkę po rzucie rożnym odbił bramkarz Sokoła Jerzy Chlipała, a z dobitką pośpieszył Paweł Pawlikowski wyprowadzając Koronę na dwubramkowe prowadzenie.
W drugiej części gry przewaga Sokoła była jeszcze większa i przełożyło się to na gole tym razem już dla gospodarzy. Dwukrotnie do sitaki rywali trafiał Dominik Gryźlak, jednak remis to było wszystko co miejscowi w tym spotkaniu mogli osiągnąć. Gracze z Tylicza po mimo straty dwóch goli w drugiej połowie mądrze się bronili oraz mieli trochę szczęścia. Remis to laurka za wiarę i walkę dla gości, ale w ogólnym rozrachunku nie krzywdzi także gospodarzy, którzy mimo wizualnej przewagi nie mieli w tym dniu ostatecznego argumentu.
Sokół Stary Sącz – Korona Beskidu Tylicz 2:2 (0:2)
Bramki: Dominik Gryźlak 66, 70 – Mikołaj Machnik 31, Paweł Pawlikowski 38.
Sokół: Chlipała – Gryźlak, Grabek (33 Lelek), Bieryt, Wyrostek, Witowski, Tudaj, Świgut (80 Stanuszek), Kurzeja, Krzak, Szabla (62 Ciapała).
Korona: Gurgul – Machnik, Przybylski, Czyszczoń (79 Czop), Pawlikowski, Litwiński, Garwol, Hojniak, Fiut, Kantor, Stefański.