Historia

Historia nie tylko piłką pisana: sport żydowski

Published on

27 stycznia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu, wśród których znaleźli się również sądeccy żydowscy sportowcy.

 

Fot. główne. Piłkarze „Makkabi” Nowy Sącz z lat 30-tych. Widoczni od lewej: Bernknopf, sędzia Metzler, Neustadt, Sommer II, Friedman, Beer, Sprei, Rabinowicz, Klafter, Skrzypek, Kippel II, Amkraut. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe.

Z dzisiejszego punktu widzenia, nazwy takich klubów sportowych jak „Makkabi”, „Gwiazda” „Hakoah”, „Jehuda” czy „Dror”, brzmią nieco egzotycznie. W czasach II Rzeczypospolitej były częścią sportowej mapy wielokulturowej Sądecczyzny. Dzisiaj już ich nie ma i niewiele osób o nich pamięta. 27 stycznia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holocaustu, wśród których znaleźli się również sądeccy żydowscy sportowcy.

W czasach II Rzeczypospolitej żydowskie kluby sportowe istniały w Nowym Sączu, Krynicy, Muszynie, Grybowie, Starym Sączu oraz w Gorlicach. Najwięcej z nich funkcjonowało w Nowym Sączu. Wszystko zaczęło się od piłki nożnej i założonego w 1921 r. klubu sportowego „Bar Kochba”, na część Szymona Bar Kochby, bohatera powstania żydowskiego w Judei z II w. n. e. W kolejnych latach powstały kolejne drużyny; „Hakoah” (z języka hebrajskiego „siła”), „Gwiazda”, „Samson” (na cześć biblijnego siłacza Samsona) „Jehuda”, „Jordan”, „Dror” (z j. hebr. „wolność”) i „Makkabi” od postaci Judy Machabeusza, bohaterskiego przywódcy powstania Machabeuszy w Judei z lat 166-164 p. n. e. Wymienione kluby tworzyły ogólnoświatowe i krajowe związki sportowe o tych samych nazwach, a ich oddziały były rozsiane po całej przedwojennej Polsce. Z tego powodu w wielu miastach, można było spotkać kluby o powtarzających się nazwach. Główną rolę w procesie tworzenia się żydowskiego ruchu sportowego odegrali syjoniści, których celem było utworzenie państwa Izrael na terenie Palestyny. Sport miał być czynnikiem budowy tożsamości narodowej Żydów, a nazwy klubów nawiązywały do pamięci o latach świetności narodu żydowskiego.

Podobnie było na Sądecczyźnie. Poza granicami Nowego Sącza „Bar Kochba” miała swój oddział w Gorlicach, w Grybowie za sprawą Leona Bechera i Emila Kohna działał oddział „Hakoah”. Jednak najliczniejszą sieć swoich placówek zbudowało „Makkabi”, które poza Nowym Sączem posiadały oddziały w Krynicy, Muszynie oraz Starym Sączu. Rytro, Piwniczna, Żegiestów i Krynica gościły zimą i latem żydowskich sportowców z całej Polski.

Motorem napędowym żydowskiego sportowego życia na Sądecczyźnie był Idek Rubinfeld, noszący drugie nazwisko Juda Metzler. Był sędzią piłki nożnej, siatkówki, piłki ręcznej, w latach dwudziestych znany zawodnik „Gwiazdy” i „Makabi” w Nowym Sączu oraz „Bar Kochby” Gorlice. Przeżył Holocaust, po wojnie wyemigrował do Palestyny.


Fot. Juda Metzler vel Idek Rubinfeld, kluczowa postać w historii żydowskiego sportu na Sądecczyźnie. Dzięki jego zaangażowani w Starym i Nowym Sączu, Krynicy, Muszynie oraz Gorlicach zostały zawiązane żydowskie kluby sportowe „Makkabi” i „Bar Kochba”. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe.

Największe sportowe sukcesy odnosili zawodnicy oddziałów „Makkabi” z Nowego Sącza i Krynica. Nowosądeccy sportowcy brylowali w grze w tenisa stołowego, a ich koledzy i koleżanki z Krynicy w sportach zimowych. W narciarstwie i saneczkarstwie krynickie „Makkabi” rozsławiło rodzeństwo Reginy i Maksymiliana Enkerów, wielokrotnych złotych medalistów Mistrzostw Polski. W lutym 1935 r. Maks Enker wywalczył dla Polski w Krynicy tytuł wicemistrza Europy. Jest to jeden z największych sukcesów w historii sądeckiego sportu. Wojenne losy rodziny Enkerów, podobnie jak setki innych, nie są znane.


Fot. 3. Źródło: „Nowy Dziennik”, nr 58, 27.02.1935, s. 8.


Fot. 4. Regina Enker, wybitna polska saneczkarka i narciarka żydowskiego pochodzenia, wielokrotna medalistka Mistrzostw Polski i reprezentantka Polski na arenie międzynarodowej.


Fot. 5. Okładka „Przeglądu Sportowego” z dnia 11.02.1933 r. na której znalazła się Regina Enker. Był to jedyny sądecki sportowiec który znalazł się na pierwszej stronie tego ogólnopolskiego sportowego dziennika.


Fot. 6. Medaliści saneczkarskich Mistrzostw Europy z 1935 r. z Krynicy w jedynce. Od lewej: Bronisław Witkowski (brązowy medal), Niemiec Martin Tietze (złoty medal), Maks Enker (srebrny medal). W czasie II wojny światowej Witkowski działał w podziemiu niepodległościowym, Tietze zginął w walkach na froncie wschodnim w Rosji, losy Enkera nie są znane.

Żydzi występowali również w polskich klubach sportowych. Gwiazdą przedwojennej „Sandecji” był Samuel Kippel. W latach trzydziestych strzelił dla niej 112 bramek, co pozostaje jednym z klubowych rekordów. We wrześniu 1941 r. Samuel wpadł w ręce gestapo. Niemcy przesiedlili go do getta w Nowym Sączu, skąd w marcu 1942 r. trafił do obozu pracy w Pustkowi koło Dębicy. We wrześniu widziano go po raz ostatni, kiedy wraz z grupą kilkudziesięciu więźniów został przez Niemców załadowany na pakę samochodu ciężarowego. Pojazd wrócił kilka godzin później. Pusty….


Fot. 7. Samuel Kippel (1912-1942), przedwojenny napastnik „Sandecji” żydowskiego pochodzenia, jesienią 1942 r. zamordowany przez Niemców w obozie pracy w Pustkowie koło Dębicy.

Historia żydowskiego sportu na Sądecczyźnie to wiele innych postaci, dzisiaj często nie znanych z imienia i nazwiska. Zagłada narodu żydowskiego w czasie II wojny światowej wymazała ich nazwiska z kart historii. Dlatego tak bardzo cieszy, nawet najdrobniejsza informacja przywracająca im tożsamość. Pamiętajmy, że za każdą z nich kryje się inna historia, naznaczona niespotykaną w dziejach tragedią i cierpieniem.

Piotr Kazana

 

 

 

Popular Posts

Exit mobile version