Osiem gier kontrolnych zaplanowali w Gorlicach, by przygotować się do rundy rewanżowej w JAKO IV lidze.
Glinik w trwających rozgrywkach jako jedyny zespół w stawce nie zremisował żadnego meczu i po ośmiu zwycięstwach ma na swoim koncie 24. punkty, co daje mu jedenastą lokatę. Po siedemnastu kolejkach mniej więcej wykrystalizowała się sytuacja, jeśli chodzi o zespoły, które będą walczyć o awans i o zachowanie ligowego bytu. Patrząc na tabelę można wywnioskować, że w Gorlicach będą chcieli, jak najszybciej zapewnić sobie spokojne utrzymanie, obecnie przewaga nad szesnastą Radziszowianką wynosi dziewięć punktów.
Do 18 marca pozostało nieco ponad dwa miesiące, w tym czasie Glinik rozegra osiem gier kontrolnych, z czego siedem w Gorlicach:
Patrząc na ofensywne poczynania Glinik pod względem całej stawki nie prezentuje się najgorzej, trzydzieści zdobytych bramek to siódmy wynik w lidze. W Gorlicach ciężar zdobywania bramek rozłożył się na jedenastu zawodników, najwięcej razy do siatki rywala trafiali Damian Śliwa (sześć) oraz Piotr Gogola (pięć), z kolei najlepszym asystentem jest Dawid Drąg (dziewięć).
W Gorlicach muszą ustabilizować formę, gdyż drużyna potrafi tak, jak w 14. kolejce ograć zdecydowanego faworyta, rezerwy Bruk-Betu, a nieco później przegrać z ostatnim zespołem w tabeli. Szczególnie październik pokazał, że w gorlickiej ekipie tkwi spory potencjał, na pięć spotkań Glinik wygrał cztery i do tych momentów na wiosnę w Gorlicach będą chcieli nawiązać.