Historia

Był taki klub: jak Zuber Krynica Zdrój stoczył się na dno

Published on

Rozpoczynamy serię wspomnień, w których przyjrzymy się bliżej nie istniejącym już klubom z naszego regionu. Na pierwszy rzut Zuber Krynica Zdrój.

Na początek przytoczymy troszkę historii o tym, jak rodziła się piłka nożna w tej uzdrowiskowej miejscowości: “W latach 50. i 60. w KTH występowali piłkarze, którzy w swoim dorobku mają udział w rozgrywkach klasy A, a nawet ligi okręgowej. Niewiele osób wie, że był czas, że właśnie w KTH działalność prowadzono jednocześnie aż w siedmiu sekcjach: hokejowej, saneczkarskiej, piłkarskiej, narciarskiej, tenisa ziemnego, lekkoatletycznej i szachowej. Trzon drużyny futbolowej stanowili hokeiści, reprezentanci kraju, uczestnicy olimpiad: Csorich, Lewacki, Jeżak, Gosztyła, Zieliński, Szerauc czy Dudkiewicz. Latem zamieniali po prostu łyżwy na “korki” i dzielnie uganiali się za piłką po położonym nad lodowiskiem boisku. Aż do 1975 roku przy Krynickim Towarzystwie Hokejowym prowadziła działalność sekcja piłki nożnej o nazwie “Zuber”. Jej motorem napędowym był nowosądeczanin, pracownik PPUKiŻ Marian Szlachcic, który równocześnie był grającym szkoleniowcem. Po przejściu M. Szlachcica do pracy w uzdrowisku Wysowa, piłka nożna w Krynicy praktycznie przestała istnieć. Dopiero w 1991 r. powstał i został zarejestrowany Klub Sportowy “Zuber”. Dzięki staraniom takich ludzi jak Ewaryst Oleksy, Andrzej Pasiut, Robert Musiałek i wielu innych, po kilkunastoletniej przerwie, kryniccy miłośnicy futbolu mogli ponownie sprawdzić się na arenie ówczesnego województwa. “

Bardzo ważną datą jest rok 1995. Wtedy działacze z Tylicza oraz Krynicy doszli do wniosku, aby wspólnymi siłami zbudować w tamtejszym regionie piłkarską potęgę. Powstał twór Multi-Vita Krynica/Tylicz, który praktycznie od razu rozpoczął marsz w górę. 29 czerwca 1997 roku to data, którą z utęsknieniem przypominają sobie sympatycy tamtejszej drużyny. Zwycięstwo nad Startem Nowy Sącz pozwoliło na awans do IV ligi.


Sparing Górnik Wieliczka – MultiVita Krynica/Tylicz fot. Adam Wojnar

W zespole Multi-Vita grali nieprzypadkowi zawodnicy, uznani w naszym regionie jak: Dariusz Łukasik, Jacek Ruchała, Krzysztof Szczepański czy Rafał Liber na czele z trenerem Markiem Sadliszem. Potężne plany działaczy nie kończyły się na sukcesach czysto piłkarskich. W Tyliczu miał powstać stadion z oświetleniem i trybunami, boisko rezerwowe, korty tenisowe, a nawet basen. Tak samo szybko, jak klub zaczął się piąć w górę, spadł w dół. Kwiecień 2000 roku zapisał się czarnymi zgłoskami w historii, Multi-Vita została wycofana z rozgrywek.

Już rok wcześniej pod Górą Parkową postanowiono reaktywować klub “ZUBER” i po wybraniu zarządu, ogłoszeniu statutu zgłoszono drużynę do sezonu 1999/2000 na poziom B – klasy. Kolejną ważną datą jest sezon 2002/2003, w którym Zuber występował już po awansie jako reprezentant mocnej wtedy A – klasy. Warto wspomnieć, że w lidze znajdowały się takie ekipy, jak: Limanovia Limanowa, Barciczanka Barcice czy Poprad Rytro.

Przez kilka lat z różnym skutkiem zawodnicy z Krynicy zmagali się na tym szczeblu rozgrywkowym, by w końcu w kampanii 2010/2011 o dwa punkty wyprzedzić Nawoj Nawojowa, zostając tym samym mistrzem A-klasy. Klasa okręgowa w tamtym czasie była bardzo mocno obsadzona i z nadziejami Zuber przystąpił do rozgrywek tego szczebla. Trzy zespoły były zagrożone degradacją i w kwestii utrzymania, Zuber walczył do ostatniej kolejki. Potrzebowali jednego punktu w ostatnim spotkaniu z Popradem Rytro, gospodarze, choć nie walczyli już o nic, pokazali ducha walki, pokonując zespół z Krynicy 4:0, co oznaczało spadek po zaledwie rocznym pobycie w tej lidze.

Wtedy w klubie nastąpił rozłam. Sezon 2012/2013 to ostatnie miejsce w A – klasie, choć dało jeszcze utrzymanie. W kolejnej kampanii Zuber dotrzymał do 25. kolejki, po czym wycofał się z rozgrywek. Walka na B klasowym froncie również wyglądała niczym równia pochyła. Zaledwie jedno zwycięstwo w 2014/2015, rozegrana tylko jedna runda w sezonie 2015/2016 i wycofanie się z rozgrywek, co jak później się okazało trwa do dnia dzisiejszego.

Niektórzy twierdzą, że awans do klasy okręgowej, który przyniósł tyle radości w Krynicy został zaprzepaszczony. Zamiast “kuć żelazo, póki gorące” nie zrobiono nic, aby Zuber na dłużej zagościł na tym szczeblu, a może powalczył o coś więcej. Na stronie internetowej możemy znaleźć taką wzmiankę o tamtym okresie: “Niechęć zarządu klubu Zubera do Klubu 100 miał również wpływ na decyzję trenera Jana Floriana o odejściu z krynickiego klubu. Zresztą nie tylko trener zrezygnował z tej współpracy. W zimowej przerwie do Piwnicznej odeszło trzech podstawowych zawodników – Robert Oleksy, Andrzej Olbrycht i Robert Śliwiński. W tym samym czasie z różnych względów treningi przerwali Janusz Chłód, Łukasz Myśliwiec, Arek Kubik i Sebstian Ortyl. Wiosną w ich miejsce na boisku zajęli m.in. 48 letni grający trener Krzysztof Krok i 45 letni były trener Marek Maciąg. Później, co mecz to był inny skład, do gry wrócił prezes klubu Sebastian Oleksy i jego brat Krystian. Swoje trzy występy w krynickim klubie zaliczył były piłkarz Przełęczy Tylicz i Popradu Muszyna – Piotr Stec. Na kilka wyjazdowych spotkań zespół wyjeżdżał w 10-osobowym składzie wliczając dwóch trenerów i trzech bramkarzy. Efektem tych kadrowych zawirowań były rekordowe porażki: z Porońcem 0:8 i z Kobylanką 1:8.”

Czy jeszcze kiedyś obejrzymy Zuber na piłkarskiej mapie naszego regionu? Zadziwiające jest to, że licząca około 10.000 mieszkańców Krynica nie może na chwilę obecną posiadać klubu, który dzielnie rywalizowałby chociażby na poziomie A – klasy.

źródło: własne / zuberkrynica.futbolowo.pl

fot. zuberkrynica.futbolowo.pl

(Sebastian Stanek)

Dziękujemy ze zainteresował Cię artykuł 🙂
Jeśli będziesz przebywał w Krynicy i poszukujesz wypoczynku z rozbudowaną strefą Spa & Wellness, zachęcamy do odwiedzenia naszego partnera Piastun SPA & Wellness, czyli niezapomniane noclegi Krynica Zdrój

 

Popular Posts

Exit mobile version