
Tylko bilans bezpośredniego meczu z Nawojem nie pozwolił rezerwom Barciczanki by spędzić przerwę zimową na podium, co jak na beniaminka i tak jest wynikiem bardzo dobrym.
Barciczanka przegrała w trakcie całej rundy jesiennej tylko trzy spotkania (jedno walkowerem, ale o tym później), wszystkie z nich z zespołami, które wyprzedzają “dwójkę” w tabeli. – Mamy młody zespół który coraz lepiej sobie radzi w rozgrywkach choć przytrafiają się słabsze momenty podczas meczów. Niekiedy prowadząc grę i wygrywając, popełniany niepotrzebne błędy i dajemy przeciwnikom szansę na kontakt i to musimy poprawić – tak sprawę podsumował na profilu klubowym trener rezerw.
Już w pierwszych czterech kolejkach, przytrafiły się dwie porażki, choć minimalne: 2:3 z Grybovią Grybów oraz 1:2 z Nawojem Nawojowa, w tym przypadku jednak Nawoj praktycznie sam strzelił wszystkie bramki, przy trafieniu dla zespołu z Barcic obrońca z Nawojowej tak niefortunnie wybijał piłkę, że nabił rywala, a futbolówka przelobowała bramkarza.
Rezerwy IV – ligowca potrafiły zaś często wygrywać przekonywująco: 5:1 z Zamczyskiem Marcinkowice, 4:1 z Victorią Witowice Dolne, 4:0 z Budowlanymi Jazowsko, 3:0 z Orłem Ptaszkowa czy 6:0 z ULKS-em Przydonica sprawia, że ofensywa zespołu z Barcic to trzecia siła ligi, po Grybovii i Helenie. Owszem, czasem drużyna jest wsparta zawodnikami z “jedynki”, jak w przypadku chociażby starcia z Przydonicą, ale mówimy tutaj maksymalnie o 2-3 zawodnikach, którzy i tak robią różnicę.
Czasem zwycięstwa były bardzo blisko, ale za każdym razem brakowało szczęścia, bądź skuteczności. W meczu z Dąbrovią, rywale z Wielogłów doprowadzili do wyrównania z rzutu karnego. W pojedynku z Zawadą początkowo pomogło szczęście, ekipa z Nowego Sącza nie strzeliła rzutu karnego, potem jednak tego szczęścia brakło, gdy w końcówce świetnie między słupkami spisywał się golkiper rywali.
Strata czterech punktów do lidera, to jak na beniaminka wynik bardzo dobry. Mogło być mniej, jednak po remisie 3:3 z Heleną Nowy Sącz spotkanie zostało zweryfikowane jako walkower na korzyść Heleny ze względu na grę nieuprawnionego zawodnika w szeregach Barciczanki. Na uwagę zasługuje również fakt formy “dwójki” na własnym terenie, gdzie na osiem spotkań zespół zwyciężył, aż siedmiokrotnie. Gorzej sprawa ma się, jeśli chodzi o wyjazdy i tutaj zdecydowanie sporo do poprawy.

Archiwum
Musisz to przeczytać!
-
IV Liga
/ 3 lata temuAdrian Basta zawodnikiem Barciczanki Barcice
Beniaminek IV ligi Barciczanka Barcice dokonał sporego wzmocnienia, szeregi zespołu zasilił doświadczony obrońca, Adrian...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuJednak szesnaście zespołów w sądeckiej A – klasie
Głosowanie korespondencyjne klubów w sądeckiej A – klasie przeważyło w stosunku 10 do 4...
przez Sebastian Stanek -
A klasa
/ 3 lata temuDecyzja podjęta czternaście drużyn w A – klasie
Po ostatnim “gorącym” spotkaniu przedstawicieli klubów z lokalnymi władzami pozostał niesmak. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się,...
przez Sebastian Stanek