Barciczanka wraca do gry po przerwie…reprezentacyjnej.
Czy obecny trener Barciczanki zdoła pomścić swój poprzedni klub Lubań Maniowy i zrewanżuje się Tarnovii za jej wygraną w ubiegłym tygodniu z Lubaniem 3:0? Tego dowiemy się już w tej kolejce. Tarnovia podejmie na własnym boisku Barciczankę.
W Barcicach ten sezon jest bardzo trudnym okresem. Gdyby nie baraże, dzisiaj pisalibyśmy o Barciczance jak o trzecioligowcu. Niestety nawet mistrzostwo ligi, jakie wywalczyli w ubiegłym sezonie, nie gwarantuje awansu i to chyba największy paradoks tej IV ligi. Zresztą na nic się nie oglądając, Barcice także i w tym sezonie chciały spróbować znowu powalczyć. Niestety, pisanie w czasie przeszłym jest adekwatne do sytuacji. Barciczankę z zespołu goniącego czołówkę, stała się drużyną uciekającą ogonowi.
Z tą ucieczką, to jeszcze nie tak szybko. Na razie w jedynym rozegranym spotkaniu, zespół Łukasza Biernackiego przegrał w Bochni aż 0:3 nie mając w ręce żadnych argumentów. Później przyszła przerwa na reprezentację (odwołany mecz z wycofaną z gry Pisarzową).
Tym razem kolejny trudny wyjazd do Tarnowa, gdzie o punkty łatwo wcale nie będzie. Tarnovia, nie wie jeszcze, co z wynikiem przerwanego meczu z Okocimskim Brzesko, ale wie, że zanim to się stało na boisku posiadała prowadzenie. Tydzień później o jej formie przekonał się Lubań.
Barcice mają bardzo trudne zadanie, jednak najwyższa pora, aby zacząć na wiosnę zdobywać punkty i nie obsuwać się z meczu na mecz niżej w tej niesamowicie ciasnej tabeli. Trzeba także dodać, że goście są bardziej wypoczęci, ponieważ w ubiegłym tygodniu pauzowali, prawie jak na przerwę reprezentacyjną (odwołany mecz z Pisarzową).
30.03.2019 (sobota) g. 16:00
Tarnovia Tarnów – Barciczanka Barcice
(DSz)