Skontaktuj się z nami

Klasa okręgowa

Pożegnanie Białej, Sandecja II zwiększa przewagę

20. kolejka klasy okręgowej zapisze się w pamięci sympatyków lokalnego futbolu szczególnie ze względu na ostatni mecz Białej Brunary, która wycofała się z rozgrywek.

Nie dziewięćdziesiąt, a pięćdziesiąt pięć minut trwało pożegnanie zawodników Białej z klasą okręgową. Ekipa z Brunar mająca na swoim koncie cztery punkty nie była faworytem w starciu z liderem, który już kilka minut po rozpoczęciu gry zaczął strzelanie bramek. Bezradni rywale na drugą połowę wyszli w liczbie ośmiu zawodników, a 600. sekund później sędzia musiał zakończyć mecz z powodu zdekompletowania zespołu Białej. Dopełnieniem tego były komunikaty zarówno klubu, jak i związku piłkarskiego, informujące o wycofaniu się z rozgrywek.

Nie wiedzie się na wiosnę zawodnikom ULKS-u Korzennej, którzy przegrali swój czwarty mecz. Tym razem mierzyli się z wiceliderem i do 69. minuty wciąż tliła się nadzieja, na pierwszy punkt, bądź nawet ich komplet, choć goście od 41. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce. Na dwadzieścia minut przed końcem uaktywnił się Marduła, zawodnik Sokoła dwukrotnie skarcił rywala i zapewnił swojej drużynie wygraną. Na domiar złego dla ULKS-u do już kontuzjowanych wcześniej zawodników dołączył kapitan, Arkadiusz Kulpa, po urazie mięśnia dwugłowego. 

Żadna bramka nie padła w Paszynie, gdzie tamtejszy Amator zremisował ze Skalnikiem 0:0.  Pluć w brodę mogą sobie zawodnicy sądeckiej Heleny po porażce w Kobylance 1:2. Mimo prowadzenia do przerwy, gry w przewadze, nie zdołali wywalczyć choćby punktu. Kobylanka w osłabieniu zdołała wyjść na prowadzenie po trafieniach Szymczyka i Żmigrodzkiego, a nawet je utrzymała, grając do końca w dziewiątkę (po czerwonych kartkach).

W najciekawiej zapowiadającym się meczu 20. kolejki rezerwy Sandecji pokonały sąsiada w tabeli, Gród Podegrodzie 2:1, zwiększając przewagę nad rywalem i jednocześnie zachowując dystans do premiowanego, drugiego miejsca, które obecnie okupuje Sokół Stary Sącz. Fakt faktem, że to ekipa z Podegrodzia w pierwszej połowie miała więcej z gry i częściej zagrażała bramce Szymona Tokarza, co zresztą udokumentowali bramką na 1:0. Po zmianie stron gospodarze zyskali dwa rzuty karne, które pewnie na bramki zamienił Jakub Jaworski, odmieniając losy spotkania. Emocje sięgały w końcówce zenitu, o czym świadczy druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla trenera Sandecji, Marska Zagórskiego. 

Po dobrym starcie (4. punkty w dwóch meczach), drugą porażkę z rzędu zanotowali zawodnicy Biegoniczanki Nowy Sącz, o losach spotkania z Zagórzanami zadecydowała bramka Mateusza Ryndaka z 19. minuty. W pojedynku Łososia z Zyndramem to ekipa z Łącka w pierwszej odsłonie zdobyła dwie bramki, choć jedną z nich zapakowali do własnej bramki. Dla odmiany po zmianie stron dwie bramki strzelił Łosoś, obie w dobrym kierunku, przez co na tablicy wyników w 90. minucie widniało 3:1.

Poprad Rytro, który w przerwie zimowej poczynił spore wzmocnienia po raz trzeci na wiosnę schodził z murawy jako pokonany. Sam mecz z Hartem nie przyniósł multum okazji, choć to nie oznacza, że nie działo się nic. W 37. minucie Owsianka zaskoczył Bombę ekwilibrystycznym strzałem, a w samej końcówce spotkania wynik podwyższyć mógł Hajduga, niewykorzystana okazja mogła się zemścić, ale Poczkajskiego zatrzymał w świetny sposób bramkarz Harta i skromne, ale jakże cenne zwycięstwo stało się faktem.


 

Sebastian Stanek

fot. Sebastian Lotycz

 

 

Reklama

.

.

.

.

.

Archiwum

Musisz to przeczytać!

Więcej w Klasa okręgowa