Ostra traci punkty, ale nie fotel lidera (ZDJĘCIA)
Ostra Olszówka – Raba Niżna kolejny raz zwycięża na własnym stadionie. Tym razem drużyna z gminy Mszana Dolna podejmowała zespół Rybie Nowe Rybie i zwyciężyła 3:2.
Goście przyjechali na stadion do Olszówki z chęcią rewanżu za mecz który przegrali na własnym stadionie z Ostrą 3:5. Jednak to gospodarze szybko objęli prowadzenie w 9 minucie meczu Ostra przeprowadziła składną akcję i „rozklepała” obronę rywali, akcję wykończył Marcin Żurek a asystował Dawid Rutkowski 1:0 dla Ostrej. Goście jednak grali bardzo ambitnie i zdołali doprowadzić do wyrównania po dość przypadkowej sytuacji, gdzie piłka odbita od naszego obrońcy trafiła pod nogi zawodnika z Rybia, który pewnie wykorzystał swoją sytuację 1:1. Kolejna bramka padła po indywidualnym rajdzie Mariusza Kaletki, który przechwycił piłkę w środku pola i pognał na bramkę przeciwnika po drodze miną dwóch rywali i w sytuacji sam na sam z okolic pola karnego przepięknym lobem umieścił piłkę w siatce 2:1. Takiej bramki z pewnością nie powstydziły by się największe gwiazdy futbolu. Kolejna bramka typu „stadiony świata” padła tuż przed przerwą gdzie Potaczek Michał z około 30 metrów przepięknie uderzył z rzutu wolnego na bramkę przeciwnika, bramkarz próbował interweniować ale piłka po rękach wpadła w samo okienko i było już 3:1 dla Ostrej. Po przerwie Ostra ruszyła z animuszem na przeciwnika z chęcią zdobycia kolejnej bramki jednak dogodne sytuacje zmarnowali kolejno Dawid Lach, wprowadzony do gry w drugiej połowie oraz Mariusz Korzec. Sprawdziło się stare piłkarskie porzekadło „nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić” i to Rybie zdobyło bramkę kontaktową. Goście przeprowadzili perfekcyjnie szybki kontratak, zawodnicy Ostrej nie zdążyli wrócić do obrony po stałym fragmencie gry i było już 3:2 co sprawiło, że końcówka meczu zrobiła się nerwowa. Zawodnicy Rybia zwietrzyli swoją szansę i ruszyli do ataku obili jeszcze poprzeczkę bramki Ostrej jednak Tomasz Potaczek nie pozwolił by piłka wpadła więcej do naszej bramki. Ostra pożegnała się z kibicami i własnym stadionem pięknymi bramkami teraz do końca rundy pozostały już same mecze wyjazdowe.
Komentarz Trenera (Cieszy kolejny nieprzegrany mecz na własnym stadionie i trzy punkty, jednak teraz czekają nas cztery mecze wyjazdowe z rzędu i tak naprawdę to one zweryfikują naszą drużynę. Mam nadzieję że chłopaki podejdą poważnie do tego sprawdzianu. Co do meczu z Rybiem to troszkę na własne życzenie doprowadziliśmy do nerwowej końcówki nie umieliśmy z zimną krwią „dobić przeciwnika” i w końcówce tylko dzięki odrobinie szczęścia dowieźliśmy trzy punkty do końca. Rybie to naprawdę solidny zespół i myślę że jeszcze nie jednej drużynie sprawią sporo kłopotów) powiedział po meczu trener Maciej Potaczek.
******************************************************************************** Chcesz przygotować dla nas materiały, relację, lub zdjęcia z tego lub innego meczu? Bardzo prosimy o kontakt: