Nie udało się “Biało-Czarnym” zdobyć punktów na trudnym terenie w Krakowie. Tamtejszy Hutnik zwyciężył 2:1 w starciu 5. kolejki Betclic 2. Ligi.
Pierwsza połowa nie przyniosła zbyt wielu emocji, pierwszy celny strzał w okolicach 30. minuty spotkania oddał Tomasz Kołbon, ale nie sprawił zbyt wielu problemów golkiperowi Hutnika. Blisko zdobycia gola przed przerwą byli gospodarze, jednak po uderzeniu jednego z zawodników piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole gry.
Festiwal ofensywnych akcji rozpoczął się po zmianie stron. Zaraz po wznowieniu gry świetne okazje mieli Siméon Ouré i Arkadiusz Orzeł, przynajmniej jedna z nich powinna zakończyć się golem. Na domiar złego w 50. minucie miejscowi mieli rzut rożny, po którym główkę wygrał Dawid Burka, wyprowadzając Hutnik na prowadzenie. Kwadrans przed końcowym gwizdkiem do wyrównania doprowadził Rafał Wolsztyński, który precyzyjnie przymierzył po dalszym słupku. Radość nie trwała długo, Kacper Prusiński poradził sobie z zawodnikiem Sandecji, obrócił się w polu karnym i jak się później okazało, celnym trafieniem zapewnił gospodarzom zwycięstwo.