Liga okręgowa Nowy Sącz: “Litwiński” jedenastka XIII kolejki
Wraz z Akredytowanym Ośrodkiem Szkoleniowym “Litwiński”, (który dla najlepszego piłkarza w w rundzie jesiennej ufunduje bon na kwotę 1500 zł, do wykorzystania na dowolne usługi w tejże firmie), zapraszamy do zapoznania się z najlepszymi zawodnikami XIII serii gier.
Bramkarz: Damian Janiszewski (LKS Zagórzany)
Co prawda najładniejszą paradę bramkarską zaprezentował w tej kolejce Konrad Krasiński z ULKS Korzenna, ale zważywszy, że pełni on funkcję środkowego obrońcy, to nie znalazł się w naszym zestawieniu. Z kolei Damian był najjaśniejszą personą w pojedynku pomiędzy LKS Zagórzany, a Hartem Tęgoborze. Jego wyborne interwencje dawały gospodarzom nadzieję na wywalczenie korzystnego rezultatu z czołową ekipą ligi. Cel udało się zrealizować, a „Edi” z pewnością dołożył swoją cegiełkę do zdobytego punktu.
Lewy obrońca: Krystian Koralik (Orzeł Wojnarowa)
Bardzo solidny w defensywie, co przekuło się na niewielką ilość sytuacji strzeleckich wykreowanych przez zawodników Kobylanki. Ponadto Krystian był bardzo aktywny w poczynaniach ofensywnych swojego zespołu, gdzie dynamicznymi obiegami robił przewagę w bocznych sektorach boiska. Gdyby koledzy nie mieli rozregulowanych celowników, to z pewnością na jego koncie znalazło by się kilka asyst.
Prawy obrońca: Marek Chochla (Skalnik Kamionka Wielka)
Marek jak zwykle zdecydowanie i bez brania jeńców czyścił wszystkie niebezpieczne sytuacje pod swoją bramkę, będąc podporą defensywy lidera sądecko-gorlickiej ligi okręgowej. Ponadto zastąpił w wykonaniu jedenastki etatowego egzekutora rzutów karnych- Grzegorza Hasiora, który z powodu kontuzji usiadł na ławce rezerwowych. Jak widać ten element gry dla obrońcy Skalnika to przysłowiowa „bułka z masłem”
Środkowy obrońca: Tomasz Rusin (Sokół Stary Sącz)
Nie trzeba się martwić o defensywę Sokoła, gdy trener Jakub Bober ma do dyspozycji doświadczonego obrońcę. Tomasz nie po raz pierwszy udowodnił już, że nie schodzi poniżej pewnego poziomu, a dzięki inteligencji i rutynie to właśnie on zarządza defensywą drużyny ze Starego Sącza. Warto również odnotować, że ww. zawodnik crossowymi zagraniami umiejętnie rozruszał skrzydła Sokoła.
Środkowy obrońca: Bartłomiej Kohli (Dunajec Nowy Sącz)
Mimo młodego wieku Bartłomiej świetnie czuje się w roli przywódcy, a jego podpowiedzi pozytywnie wpływają na całokształt funkcjonowania defensywy sądeckiej drużyny. Między innymi dzięki jego poczynaniom Dunajec Nowy Sącz ponownie nie stracił bramki, a linia obrony drużyny prowadzonej przez trenera Łukasza Biernackiego jest zdecydowanie najefektywniejszą w całej ligowej stawce. Bartłomiej do swoich dokonań dorzucił bramkę z rzutu karnego.
Środkowy pomocnik: Jakub Nowak (Dunajec Nowy Sącz)
Wysoką formę w końcowej fazie jesiennej batalii osiągnął środkowy pomocnik beniaminka z Nowego Sącza. Jakub wykreował swoim kolegom z drużyny kilka świetnych okazji strzeleckich, notując w ostatecznym rozrachunku jedną asystę. Kapitan Dunajca Nowy Sącz postanowił wziąć również sprawy w swoje ręce, a właściwie nogi wpisując się w 55 minucie na listę strzelców.
Środkowy pomocnik: Franciszek Ptaszkowski (Grybovia Grybów)
Nabiegał się i naharował za dwóch środkowy pomocnik Grybovii w pojedynku z Grodem Podegrodzie. Nasze sformułowanie ma dosłowny charakter, ponieważ ekipa z Grybowa na mecz wyjazdowy udała się w dziesięcioosobowym składzie. Dlatego łatanie dziur stało się dla Franka priorytetem, a powierzone mu zadania wykonał bez żadnych zastrzeżeń, niwelując do minimum braki personalne.
Środkowy pomocnik: Kacper Tokarczyk (Sokół Stary Sącz)
Odkąd na właściwe obroty wskoczył wypożyczony z Sandecji Nowy Sącz wychowanek Sokoła, to organizacja gry starosądeckiego teamu zmieniła się nie do poznania. Nikogo nie musimy przekonywać jak wiele zależy od dobrej dyspozycji Kacpra, a jego mrówcza praca na boisku jest nie do przecenienia. Wydaje się również, że pomocnik ma wycięty układ nerwowy, ponieważ na dużym luzie wykonał jedenastkę w dziewięćdziesiątej minucie spotkania.
Prawoskrzydłowy: Jan Krok (Kolejarz Stróże)
Nękał swoimi groźnymi rajdami cały zespół przyjezdnych z Łącka- prawoskrzydłowy Kolejarza Stróże. Prawa strona murawy została przez niego całkowicie opanowana, a wszystko co niebezpieczne działo się w jego sektorze boiska. Dynamika to z pewnością cecha, dzięki której Janek zrobił przewagę w pojedynku z Zyndramem Łącko.
Lewoskrzydłowy: Damian Skórnóg (Łosoś Łososina Dolna)
Znakomicie czuje się zawodnik Łososia w wyjazdowych pojedynkach przeciwko zespołom z powiatu gorlickiego. W pojedynku z Łużną zdobył zwycięskiego gola, a w rywalizacji z Uściem Gorlickim zanotował dwa trafienia. Ambitny przez pełne dziewięćdziesiąt najpierw wykorzystał sytuację sam na sam z Łukaszem Zabawskim, by później wykorzystując nierówność boiska zdobyć bramkę uderzeniem z rzutu wolnego.
Napastnik: Artur Rak (Kolejarz Stróże)
Z pewnością trzynasta kolejka w sądecko-gorlickiej lidze okręgowej nie była udana dla najlepszych snajperów, którzy nie poprawili swojego dorobku strzeleckiego. Z tej zasady wyłamał się napastnik Kolejarza Stróże, który dzięki swojej nieustępliwości oraz twardej grze, dwukrotnie pokonał Bartłomieja Dąbrowskiego w pierwszej odsłonie rywalizacji.
(„+”) kolejki. Zespół Grybovi Grybów. Z jednej strony powinniśmy zganić ekipę z Grybowa za trudności organizacyjne i nieskompletowanie składu na wyjazdowy mecz do Podegrodzia. Z drugiej strony zawodnikom, którzy poważnie podeszli do swoich obowiązków należą się wielkie słowa uznania. Mimo liczebnego osłabienia stoczyli oni heroiczny bój wywożąc jeden punkt, który można rozpatrywać w kategoriach zwycięstwa.
(„-”) kolejki. Drużyna Uścia Gorlickiego. Niechlubne prowadzenie w kategorii fair play zajmuje beniaminek z powiatu gorlickiego. Drużyna LKS Uścia Gorlickiego do swojej kolekcji dołożyła czerwony kartonik w pojedynku z Łososiem Łososina Dolna. Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że przewinienie którego dopuścił się zawodnik gospodarzy było wyjątkowo brutalne, co zauważyli również jego koledzy z drużyny.