IV liga: Sandecja liderem, Poprad goni czołówkę
W sobotę w IV lidze rządzili trenerzy Akademii Sandecja. Aż czterech z nich pracuje w czwarto ligowych klubach naszego regionu. Dla każdego zdobycie w tej kolejce punktu było małym sukcesem. Sprawdzamy jak im poszło.
W Tarnowie kolejne punkty w tym sezonie zaksięgowały rezerwy Sandecji, które pokonały tamtejszą Tarnovię 2:4. Ekipa Mateusza Dwojaka (trenera rezerw i dyrektora Akadami Sandecja) wykorzystała potknięcie Unii i wskoczyła na fotel lidera IV ligi. Bramki dla sądeczan strzelali Mateusz Klichowicz – dwie, Szymon Kuźma oraz Sebastian Wąchała. Cały mecz rozegrał natomiast Maciej Korzym, jeszcze niedawno biegający po boiskach Ekstrakalsy. Tarnovia nie pomogła swojemu odwiecznemu rywalowi zza miedzy – Unii, która dokładnie o tej samej godzinie mierzyła się u siebie z Orkanem Szczyrzyc i zaledwie zremisowała 1:1. Warto dodać, że Orkan prowadzony jest przez Tomasza Szczepańskiego – także pracującego w Akademii Sandecja.
Strata dwóch oczek przez tarnowian to prezent dla Popradu Muszyna i ich trenera – też pracującego w Akademii Sandecja, Roberta Kubieli. Wygrali oni z Glinikiem Gorlice i zmieni szyli o dwa oczka dystans dzielący ich od Unii. Bramki dla Popradu strzelali jeszcze przed przerwą Dawid Polański i Mateusz Wilk. Dla Glinika po raz kolejny w tym sezonie gola zdobył Daniel Kmak. Jeśli mowa o trenerach Akademii Sandecja. To jeszcze jeden pracuje w Barciczance. Ta dość niespodziewanie urwała dziś punkty Limanovii. Trener Marek Zagórski mimo zdobytego punktu nie zdołał opuścić ostatniego miejsca w tabeli. Co warte podkreślenia, aktualnie w Limanovii występuje kilku graczy, którzy jeszcze nie dawno reprezentowali barwy Barciczanki. Dla gości punkt wywalczony w Barcicach jest z pewnością porażką.