KO: Skuteczni do bólu. Dunajec Nowy Sącz – Łosoś Łososina Dolna 3:1.
W sądecko-gorlickiej lidze okręgowej nastąpiła zmiana lidera. KS Dunajec Nowy Sącz po zwycięstwie nad Łososiem Łososina Dolna wskoczył na pierwsze miejsce tabeli. Spotkanie dostarczyło wielu emocji i nie bez przyczyny zostało okrzyknięte szlagierem, bowiem spotkały się dwie bardzo mocne ekipy, które do dnia wczorajszego nie zaznały goryczy porażki.
Atmosferę i stawkę spotkania czuć było od pierwszego gwizdka sędziego Pana Dawida Marcisza, a pierwsze minuty obydwa teamy poświeciły na wzajemne badanie możliwości przeciwnika. Piłka zamiast po świetnie przygotowanej płycie stadionu „Jedności” latała nad głowami zawodników. Jednak po tym okresie rozpoczęła się prawdziwa rywalizacja. Pierwsza groźną okazję do strzelenia bramki mieli goście. Indywidualną akcje Zgrzeblaka w ostatniej chwili zablokował Małek. Następnie świetna kontra gospodarzy, jednak Swiderski nie dał się zaskoczyć. W 25 minucie pojawia się jedyna kontrowersyjna decyzja świetnie prowadzącego to spotkanie sędziego Marcisza. Próbujący opanować piłkę w polu karnym Małek robi to nieskutecznie i do futbolówki dopada Bugajski, który następnie zostaje powalony na murawę przez defensora miejscowych. Pan Marcisz z gracją podąża w kierunku wskazującym jedenasty metr, jednak w ostatniej chwili zawraca z obranego przez siebie kierunku i każe grać dalej. Kolejne minuty to minimalna przewaga Dunajca, który zaczął szybciej i dokładniej operować futbolówką. Aż w końcu nadeszła przełomowa akcja. Goście wykonują rzut rożny, po którym w błyskawicznym tempie kontratak wyprowadzają miejscowi. Wydaje się, że dotychczasowy lider tabeli opanował „pożar”, jednak fatalny błąd popełnia Nowak, który bezlitośnie wykorzystuje niezawodny Lupa. Pierwsza połowa kończy się zatem wynikiem 1-0. Nie mający nic do stracenia goście rzucają się w drugiej odsłonie rywalizacji do odrabiania strat, co skrzętnie wykorzystują gospodarze. Kolejny kontratak Dunajca, Lupa bierze na plecy trzech defensorów przyjezdnych, a piłka ostatecznie trafia do Tomczuka, który pięknym uderzeniem z dystansu podwyższa rezultat spotkania. Jeśli ktoś myśli, że w tym momencie emocje się skończyły to jest w poważnym błędzie. Ambitnie grający goście zaczynają napierać, w efekcie drugą żółtą kartkę otrzymuje nowy nabytek gospodarzy- Kamil Gródek. Z minuty na minutę przewaga Łososia rośnie, straty zmniejsza po indywidualnej akcji wprowadzony chwilę wcześniej Szewczyk. Sędzia dorzuca jeszcze pięć minut, co pozwala Dunajcowi wyprowadzić zabójczą kontrę, sfinalizowaną przez Kozaka w 94 minucie.
(ŁS) (KG)
********************************************************************************
Chcesz przygotować dla nas materiały, relację, lub zdjęcia z tego lub innego meczu? Bardzo prosimy o kontakt:
www.facebook.com/naszsport/
redakcja@naszsport.pl
.
.
.
.
.
